W pracy spędzamy większość życia. I może być to czas bardzo różnej jakości. Nie zamierzam robić tu analizy dotyczącej tego, od jakich czynników zależy nasza satysfakcja z wykonywanej pracy, ani tworzyć ich hierarchii ważności. Chcę się za to skupić na doświadczanym w pracy stresie, bo to m.in. właśnie ON jest jedną z przyczyn tego, że do pracy chodzić nie lubimy i uznajemy, że czas w niej spędzony czyni nas nieszczęśliwymi.
O tym, że nadmierny stres, z którym dodatkowo marnie sobie radzimy, powoduje, że czujemy się źle zarówno sami ze sobą, jak i z resztą świata, nikogo nie trzeba przekonywać. O tym, że stres ma realne przełożenie na wyniki osiągane w pracy, atmosferę w niej panującą, nawiązywane relacje z ludźmi - pewnie też nie. Ale o tym, że można z tym coś zrobić, wspierając ludzi w procesie uczenia się większej troski o siebie, sensownej higieny umysłu i emocjonalnego dobrostanu - już tak. Do tego odwołują się autorzy raportu "Building the Case for Mindfulness in the Workplace" skupieni wokół The Mindfulness Initiative. Jest to ciało, które powstało w Wielkiej Brytanii na fali rosnącego zainteresowania praktyką mindfulness i wynikających z niej korzyści w takich obszarach jak: praca z bólem i stresem w służbie zdrowia, psychoterapii, czy edukacji. We współpracy z konkretnymi firmami, naukowcami i specjalistami-praktykami powstało bardzo praktyczne kompendium wiedzy na temat tego, jak można wprowadzić praktykę mindfulness do miejsca pracy, firmy, organizacji. Przeczytać tu można zarówno o etapie planowania, implementacji, jak i ewaluacji programów wdrażających uważność.
W raporcie znajduje się rozdział o tym czym jest mindfulness i "z czym to się je", o korzyściach płynących z praktyki uważności w firmach, jak również o dobrych praktykach wdrożeniowych, ze wskazaniem na zalety i wyzwania stojące przed konkretnymi rozwiązaniami.
Autorzy raportu zwracają uwagę na trzy kategorie korzyści płynących z wprowadzania praktyki mindfulness do organizacji. Pierwszą z nich jest poprawiająca się odporność psychiczna i poczucie dobrostanu pracowników. Drugą kategorią są bardziej konstruktywne relacje w zespole. Trzecia kategoria korzyści związana jest z poprawą osiągnięć, w których zawarto takie elementy jak: przywództwo, podejmowanie decyzji, zdolność organizacji do wprowadzania zmiany, kreatywność i innowacyjność.
Omawiany tu raport jest bardzo przekonujący - przejrzysty, oparty na praktycznych doświadczeniach, poparty badaniami naukowymi i realistyczny. Nie zaczarowuje rzeczywistości i wcale nie narzuca jednego, najlepszego rozwiązania dla każdej firmy w postaci treningu mindfulness. Potrafi jednak sensownie uargumentować dlaczego akurat mindfulness, dlaczego w miejscu pracy i co się z tym może wiązać. Autorzy zwracają uwagę na jeszcze jedną ważną rzecz, a mianowicie na "wysyp" coraz to większej ilości niedoświadczonych trenerów mindfulness, którzy proponując powierzchowne, "płytkie" wprowadzenia w praktykę uważności, nierzadko także realizują niegodziwe cele firm.